Matka z Irving w Teksasie, Alesia Cooper, udostępniła 21 marca zdjęcie przerażającej piersi kurczaka. „Rozważałam opublikowanie tego, ale skoro musiałam to zobaczyć, to wy też musicie to zrobić”. Powiedziała matka, udostępniając zdjęcie piersi kurczaka, która zaczęła się rozpadać na strzępy. „Kilka tygodni temu gotowałam obiad dla dzieci i czyściłam mięso, jak zwykle, a kiedy wróciłam, żeby zacząć gotować, zamieniło się to w to (SIC)”. Powiedziała Cooper.
Cooper stwierdziła, że pierś z kurczaka została kupiona w tanim supermarkecie Aldi, a ona powiedziała: „lol, myślę, że to sztuczne mięso, ale tak czy inaczej nie jestem pewna… Od tamtej pory nie robiłam kurczaka z kością”. Zdjęcie wywołało wiele komentarzy, od krytyki po teorie spiskowe. „To kurczak hodowany w laboratorium, to nowy sposób, w jaki robią kurczaka, ponieważ przez ostatnie kilka lat z powodu ptasiej grypy i niedoborów zasobów nie mieli produktów, więc w zeszłym roku ogłosili, że znaleźli sposób na produkcję kurczaka w laboratorium i to jest to, co teraz jest w sklepach”. Inna osoba dodała: „fałszywe, już tego nie kupuję”. „To nie jest mięso hodowane w laboratorium ani mięso drukowane w 3D. Pochodzi z prawdziwych kurczaków. Problem pojawia się, gdy chciwi producenci kurczaków karmią je na siłę hormonami wzrostu, przez co rosną one zbyt szybko. „Jak donosi Wall Street, „drewniana pierś” lub „mięso spaghetti” to wynik chciwych hodowców kurczaków, którzy próbują powiększyć piersi kurczaka, podając kurczakom substancje chemiczne, aby rosły szybciej. „Istnieją dowody na to, że te nieprawidłowości są związane z szybko rosnącymi ptakami”
kontynuacja na następnej stronie